środa, 14 listopada 2012

Trochę o mnie..

W poprzedniej notce napisałam Wam trochę o mojej rodzinie, teraz postaram napisać się całą resztę. 
Zawsze byłam osobą z wielkimi planami, w przedszkolu i w klasach 1-3 chciałam śpiewać, tańczyć, potem 4-6 miałam wielką faze na teatr, aktorstwo, teraz kiedy jesteś w gimnazjum z dnia na dzień tracę mój zapał, moją energię.. 

Jestem przewodniczącą mojej szkoły.
Szkoły w której są ludzie którzy marzą o mojej śmierci, nienawidzą mnie, ale znajdą się też przyjaciele. Ludzie, którzy mi każą pieprzyć innych, po prostu iść do przodu.
Kolejnym dość ważnym faktem jest to, że zawsze, już od małego powtarzałam, że nigdy nie sięgne po papierosa. "Co jest w tym fajnego ? To przecież tylko pałka która się dymi" - moje słowa..
Muszę się przyznać, że często zmieniałam przyjaciół, po prostu trafiałam na tych niewłaściwych ...
Teraz wydaje mi się, że ludzie z którymi spędzam czas, to Ci tacy forever. 

Teraz jest trochę inaczej..
W roku 2012 moje życie obróciło się o 360 stopni.

Wszystko zaczęło się jakoś na początku tego roku.
Weszłam w nowe towarzystwo i wgl zaczynałam się zmieniać.
W naszej paczce była też jedna dziewczyna. Ona się samookaleczała. Przeraziły mnie jej rany. Jej ręce były całe w bliznach, gdy się z nią bardziej zaprzyjaźniłam zobaczyłam, że to nie tylko ręce, pocięte miała też nogi, brzuch..
Potem oczywiście dowiedziałam się, że owe cięcie nie było z prawdziwych powodów, ona po prostu chciała zaistnieć, chwaliła się tym każdemu .. Eh.. rozczarowała mnie wtedy.
Miała dużo dziwnych odlotów, strasznie przez nią miałyśmy przejebane. 
Nie przyjaźnie się z nią. Nie widzę potrzeby pisania więcej tu o niej. Nie będę zaśmiecać bloga tym gównem.

Tak czy siak poznałam wtedy pierwszy sposób na radzenie se z problemami.
Sięgnęłam sama po żyletke. Raz, drugi, trzeci, dziesiąty...
Ból fizyczny zabierał mi ból psychiczny, pocięte miałam obie ręce i uda .. 
Dało mi to coś?
Teraz tego żałuje, gdy się opale blizny są strasznie widoczne i aż wstyd pokazywać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz