poniedziałek, 19 listopada 2012

Krzyk.

Coś się dzieje ..
Nie wiem do końca jak to nazwać .
Są takie dni kiedy po prostu chciałabym umrzeć.
Dziś w szkole wszystko mnie wkurzało, byłam zamknięta w sobie.
Nawet nie rozmawiałam z moją kochaną ***.
Cały czas myślałam o wczoraj ..
Podobno krzyczałam, mama wbiegła do mojego pokoju..
Ja pierdole co się dzieje ...
Powiedziałam jej, że przestraszyłam się pająka (bardzo się ich boje więc uwierzyła).
Tak naprawdę pająka nie było, nie wiem czemu krzyczałam, nie pamiętam o czym myślałam ..
Pamiętam tylko przerażony wzrok mamy gdy biegła do mojego pokoju..
I to co działo się potem.
Czułam się jak po dragach, świat wirował, meble zmieniały swój kształt.
Przecież nic nie brałam ...
Nie wiem co się dzieje,
ale to mnie przeraża.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz