poniedziałek, 21 stycznia 2013



30 komentarzy:

  1. Brzmi jak seks :D
    Dobra notka, obserwuje ; )


    Z kad dowiedzialas sie o moim blogu ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do Linkin Park zgadzam się w 100%.
    Dobra notka,dobry blog,zostaję,obserwuję :DD

    OdpowiedzUsuń
  3. Stanowczo czuję się lepiej, dziękuję. :) I widzę, że masz nowych obserwatorów! Cieszę się, bo wcześniej byłam jedyna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście brzmi jak seks!
    Musi być chyba bardzo osobiste, skoro wyszło tak świetnie!
    Chętnie obserwuję.
    Bardzo zaintrygował mnie komentarz, który zostawiłaś na moim blogu, zaczynam się lekko niepokoić...
    f-me-i-am-famous.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A z czego ją dostałaś? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak nie?Mnie się wyświetla,że obserwuję i widzę powiadomienia z Twojego bloga :o

    OdpowiedzUsuń
  7. Ps. Twoj tytul bloga jest zajebiaszczy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochane..:3 Nienawidzę tęsknić.;___________; niestety nie rozstaję się z tym uczuciem,ta,słodko..
    Wierzę,że kiedyś rodzicie zmienią zdanie.
    Zostaję.^^

    OdpowiedzUsuń
  9. swietny naglowek!
    a co do notki, to jest takze swietna. taka... prawdziwa (?). smutna, ale dajaca nadzieje. sekret czeka w cieniu, by w odpowiednim czasie sie ujawnic.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. przepiękny tekst. Nie wiem co jeszcze mogłabym powiedzieć, zamurowało mnie :)

    obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. u mnie niestety działa to odwrotnie. Bo kiedy słyszę krytykę - dołuje mnie. Ale jeżeli usłyszę pochwały, to dodają mi sił do działania. Jednak w moim świecie widzę więcej negatywów, a ciężko dostrzec mi pozytywne aspekty.

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo,też uwielbiam Bvb<3 ale szkoda że ta nowa płyta jest denna:c komercha..A ty co myślisz?:3
    bo tęsknie za kimś,i nie mogę tego powstrzymać.Nic nie da się z tym zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem już zdemotywowana bezowocnymi poszukiwaniami, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, jak tu dużo ludzi w szybkim czasie przybyło :3

    Fajnie piszesz, serio :3 A notka jest świetna, czyżby miała duży kontakt z rzeczywistością? :D Jeśli tak, to zazdroszczę Ci. c:

    _
    oesu, ale mi się Twój blog spodobał :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. z tej nowej płyty podoba mi się tylko in the end . :c Według mnie to już nawet post-hardcore nie jest.:c Ale za ich wcześniejszymi kawałkami szaleje.<3
    Tak,już bywa.:) Muszę się z tym jakoś pogodzić..

    OdpowiedzUsuń
  21. też kiedyś spotykałam się ze swoim A. w tajemnicy przez rodziną. powiedziałam o nim chyba po roku albo i dłużej... to przez różnicę wieku, która wcześniej była nieco rażąca. teraz moja rodzina go uwielbia, a ja się jego boję. super.
    myślę, że Twoi rodzice Was nie nienawidzą. po prostu ciężko pogodzić im się z tym, że się od nich oddalasz, masz swoje życie, a oni nie są już w nim najważniejsi.

    OdpowiedzUsuń
  22. Obserwuję . Nie będę się wypowiadać powiem że świetny blog .

    OdpowiedzUsuń
  23. też żałuje. Moje małe miasteczko ogranicza mnie bardzo, trzyma w klatce.

    OdpowiedzUsuń
  24. no ale... poznali go, czy po prostu go ocenili?

    OdpowiedzUsuń
  25. rodzina ma wpływ na człowieka, ale przecież to, gdzie wyrastamy nie przesądza o tym, jacy będziemy kiedyś. poza tym mówisz, że jego rodzice są dla Ciebie/Was mili, więc aż tacy źli nie są...
    a glany? buty jak każde inne. wbrew pozorom to jedne z wygodniejszych butów, jak już przyzwyczai się do ich ciężaru :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mnie glany kojarzą się z idealnym pługiem śnieżnym. jak je miałam, to pocinałam przez śnieg i to szybciutko, a teraz, zanim wydepczę sobie ścieżkę...
    przejdzie im, kiedyś będą musieli odpuścić. w pewnym momencie staną przed wyborem: albo Wy razem, albo nic. myślę, że żaden rodzic nie chciałby w ten sposób stracić lub mieć mocno ograniczonego kontaktu z dzieckiem.

    OdpowiedzUsuń