piątek, 25 stycznia 2013

Wspomnienia pewnej nocy ...

Chyba jestem śpiąca, zmęczona, zamulona... 
Nie jestem do końca pewna czy to piszę..
Narkotyk zaczyna działać, odpływam..
Która jest godzina? Czy łóżko w którym się znajduje jest na pewno moje? Kim jest osoba stojąca przy moich drzwiach, dlaczego patrzy na mnie z takim wyrzutem?
Przepraszam, chyba Ci coś zrobiłam, nie chciałam..
Mylą mi się literki, a myśli rozchodzą na kilka frontów.
(...)
Czy od zadawania się ze schizofrenikiem można nabawić się schizofrenii ? 
Słyszę głosy, karzą mnie, wszyscy na mnie krzyczą, LITOŚCI, ja nic nie zrobiłam...
Z podwórka dochodzi dźwięk jakby koszonej trawy, rozsadza mi głowę, ja pierdole kurwa 
JEST TRZECIA W NOCY!

Ból w okolicach klatki piersiowej - tak bardzo nielubiany lecz znany mi ból.
Nic wielkiego, przedawkowałam .. Nie było nic innego pod ręką.
Dobrze, że nauczyłam się rozdzielać składniki, nie ważne..
Nie mam siły się przekręcić, nogi mi zdrętwiały, jednak ręka jeszcze jakoś pracuje. Nie wiem czy piszę wyraźnie, ważne, że jeszcze piszę.
...
Chyba mi się chce rzygać.
O, chyba muszę kończyć. Idą następni. Oni też będą robić mi wykład. 
Przecież ja nic nie zrobiłam.

3 komentarze:

  1. JEZUSMARIA, JA TAK ZAWSZE ROBIE, ZAWSZE ZAWSZE ZAWSZE.
    A TERAZ KRADE OD CIEBIE GIFA ! xD

    XXX

    OdpowiedzUsuń
  2. Cholera, znowu nie wiem, co powiedzieć. Wprowadzasz mnie w zły stan, kobieto :3
    Hmm... powodzenia? :<

    OdpowiedzUsuń
  3. zastanawia mnie czy prawdziwe, fajnie napisane, świetny gif

    OdpowiedzUsuń